Dla wszystkich o wszystkim

Kleik

A oto bajka dla muzyka

Za siedmioma durami, za siedmioma mollami, dawno, dawno temu, w
prastarym grodzie Hesesie mieszkal krol Tryton III ze swa zona Septyma
Wielka. Mieli oni corke jedynaczke - sliczna krolewne Dominante. Byla
to mila i madra panienka, nic wiec dziwnego, ze krol Tryton i krolowa
Septyma bardzo ja kochali i nigdy nie dochodzilo miedzy nimi do rodzinnych dysonansow. Dominanta szybko dorastala i pewnego dnia
krolowa oznajmila:
"Corko, czas juz, abys wyszla za maz". Nadszedl czas poszukiwania
odpowiedniego kandydata. W całym krolestwie i w sasiednich tonacjach
ogloszono, co nastepuje:

"Jego Dyminucja, krol Tryton III oznajmia, iz pierwszemu kawalerowi
znamienitego rodu, ktory przybedzie i pozyska wzgledy krolewny
Dominanty, odda swoja corke za zone, a ponadto sto tysięcy bemoli w
zlocie i pol krolestwa w posagu".

Zaczeli tedy przybywac kandydaci. Z Francji przyjechał niejaki ksiaze
de Moll, zjawil sie rowniez pewien akord neapolitanski z Wloch, a takze
hrabia Geses-dur z Niemiec oraz major z krolewskiej armii, weteran,
zasluzony w pierwszym przewrocie majowym. Niestety, zaden z kawalerów
nie uzyskal uznania Dominanty. Ksiaze de Moll cierpial na dur brzuszny
i zawsze przed obiadem musial zazywac Amoll. Hrabia Geses-dur, choc mial duzo bemoli, byl już stary i chorowal na przewlekly paralelizm. Major
natomiast ciagle byl w minorowym nastroju i często spuszczal nos na
kwinte. Najgorzej jednak było z akordem neapolitanskim. Byl to osobnik
podatny na niedobre wplywy i okazalo sie, ze rok temu zwiazal sie z
jakas podejrzana seksta. Od tego czasu cierpial na lekkie zboczenie
modulacyjne i zaczął przejawiac sklonnosci homofoniczne. Widzac, ze
zaden kandydat nie odpowiada Dominancie, krolowa Septyma bardzo sie
zalterowala i popadla w stan głebokiej progresji.

W koncu jednak znalazl sie pewien mlody i przystojny Kasownik, syn
skarbnika krolewskiego, ktory zyskawszy sympatie i milosc Dominanty,
wkrotce pojal ja za zone, a przy okazji skasowal sto tysiecy bemoli w
zlocie.Wkrotce ogloszono radosna nowine, iz krolewna Dominanta
spodziewa sie nowego skladnika. Wszyscy goraczkowo zaczeli przygotowywac sie na to wazne wydarzenie. Dla Dominanty i jej majacego przyjsc na swiat malenstwa znoszono rozmaite podarunki. Najpopularniejszym prezentem byly pampersy i pieluszki tetrachordowe. Nadszedl wreszcie dla Dominanty czas rozwiazania. W obawie, aby nie okazalo sie zwodnicze, sprowadzono najlepszych lekarzy z całego krolestwa. Na szczescie rozwiazanie przebieglo scisle wedlug przewidywan medykow i na swiat przyszla malutka dziewczynka, ktorej nadano imie Subdominanta. Na uroczyste chrzciny zjechaly sie wszystkie zaprzyjaznione interwaly, akordy tonalne i poboczne, przybyly rowniez cztery Dzwieki obce z sasiednich tonacji, a nawet dwie egzotyczne skale miksolidyjskie, ktore z krolem Trytonem laczylo dalekie pokrewienstwo tercjowe.
Po ceremonii odbyla sie uczta. Dominanta przybyla z podwojnym
opoznieniem, gdyz, schodzac schodami ze swej komnaty, odziana w dluga, purpurowa tonike, nie zauwazyla, ze szosty stopien byl obnizony i
nieszczesliwie upadla, niszczac sobie na glowie trwala modulacje. Po
chwili jednak wszyscy goscie zasiedli w ukladzie skupionym do okraglego
jak kolo kwintowe stolu. Stol uginal sie pod ciezarem rozmaitych
potraw.
Czegoz tam nie bylo! Alikwoty w zalewie oktawowej, rozki angielskie,
kuplety schabowe alterowane, na deser zas przepyszna akolada mleczna z orzechami. Goscie jedli ze smakiem, az im sie uszy trzesly. Tylko
Dominanta nic nie tknela, poniewaz dbala o pieciolinie. Bardzo pragnela
odzyskac swa dawna, szczupla figuracje.

Uczta juz dobiegala konca, gdy nagle za oknami zrobilo sie ciemno, a z
dziedzinca zamkowego dobiegl do uszu zebranych przerazliwy chichot.
Zajeczaly zgryzliwie dysonanse, zabrzmialy ukosnie poltony, wreszcie
zadudnil charakterystyczny skok oktawy i przerazeni goscie ujrzeli
przed soba chuda, czarna postac. To stara wiedzma Kadencja, dawna wrozka krolewska, ktora nie zostala zaproszona na uczte. Kadencja, zawieszona niegdys w swej funkcji za naduzywanie alikwotu, przybyla teraz, aby sie zemscic. Byla juz stara, ale wciaz jeszcze mocna metrycznie i harmonicznie. "Wiec to tak, wstretne skordatury!" - zawolala
chrypliwie. - "Nie zaprosiliscie starej Kadencji na chrzciny malej
Subdominanty! Niech wiec ona zaplaci za wasza niewdziecznosc! Rzuce na
nia klatwe. Kiedy krolewna skonczy
18 lat, zamienie ja enharmonicznie w subdominante drugiego stopnia i
wtrace do nieznanej tonacji docelowej!".

Goscie zamarli z przerazenia, a krolowa chwycil atak chromatycznego
kaszlu. Pewnie cale zajscie skonczyloby sie tragicznie, gdyby nie
dzielny Kasownik, ktory jako jedyny nie wystraszyl sie wiedzmy.
Blyskawicznie wykonal skok o dwie oktawy w strone Kadencji i szybkim
ruchem o sekunde odebral jej wszystkie tercje. Zaskoczona wiedzma, nie
mogac bez tercji okreslic swojego trybu, stracila w ten sposob cala
swoja moc. Obezwladniona wiedzme sluzba zamknela w lochu na dwa klucze wiolinowe i jeden basowy. Gromkie "Vivace" ozwalo sie na czesc
dzielnego Kasownika, zas krol Tryton odznaczyl swego ziecia zlotym krzyzykiem za odwage. Od tej pory juz nic nie zaklocalo zycia krolewskiej rodziny i wszyscy zyli dlugo i szczesliwie w wielkim konsonansie! Smile

Bajka jest super Partyman

Źródła niestety nie znam!

Bobru:D

Superbajeczka! Będę ją czytać na dorranoc:D

Nat

Hehehe fajna bajeczka Very Happy

Czuję, że trzeba ją wykorzystać na jakiejś lekcji Very Happy

Bobru:D

Na przykład na harmoszce uśpić panią i się cieszyć.... Very Happy

Sonic

powiem tyle: genialne!!!

Nat

FFFyjeFFFyFFFte

Sonic

Nat

Tak

Nigdy nie zapomnę tego przedstawienia Very Happy

Było takie totalnie głupie Razz

A wiecie, ze ROK TEMU (ktoś tam Razz

) ZWIĄZAŁ SIE Z PODEJRZANA SEKSTA? xD

Sonic

no co ty???

mi się tam podobalo xD

Kleik

Wiesz Sonic mi się wydaje że totalnie głupie nie rowna się ze stwierdzeniem że się nie podobało... xD
Ale ja tam się nie znam więc nic nie mówię xD

Nat

Dokładnie Kleik!
Uważam, ze to przedstawienie było genialne Very Happy

Bobru:D

Świetne!!

Too....wiedźma....KADENCJA!! xD
Byłam faceteeem!! Very Happy

Sonic

Totalnie głupie i genialne jako synonimy. Hmm... muszę się nad tym głębiej zastanowić..................................................(kropki symbolizują zastanawianie się)............................
....
..
.

Nic nie wymyśliłam

Bobru:D

Sońka.......Masz chyba inny tok myslenia. I to nie w pozytywnym znaczeniu xD

Sonic

ja mam bardzo dobry tryb myślenia! tylko ty nie potrafisz zrozumieć geniusza!